Rajdowy FIAT 131 Mirafiori Abarth w skali 1:18.
Japońskiej firmy Kyosho fanom modeli samochodów nie trzeba przedstawiać. Została założona w 1963 roku przez Hisashi Suzuki. Od 1970 roku poza zabawkami produkuje wysokiej jakości modele zdalnie sterowane, a od 1992 roku fantastycznej jakości modele metalowe. Dość leciwym i jednym z najsłynniejszych produkowanych przez nich modeli jest rajdowy FIAT 131 Mirafiori Abarth w skali 1:18. Opisywany egzemplarz pochodzi z pierwszego, najstarszego wydania i ma już sporo ponad 15 lat. W międzyczasie producent wznawiał ten model w innych rajdowych malowaniach z różnych sezonów Rajdowych Mistrzostw Świata.
Trochę historii…
Opisywany model to fabryczny Fiat 131 Mirafiori Abarth nr 9, z Rajdu Portugalii z 1978 roku załogi Walter Röhrl / Christian Geistdörfer, w klasycznym już malowaniu Alitalia. Z kronikarskiego obowiązku należy nadmienić, że wspomniana załoga niestety nie ukończyła tego rajdu. Zmuszona była się wycofać po awarii sprzęgła na dwudziestym odcinku specjalnym rajdu. Imprezę, zaliczaną do Rajdowych Mistrzostw Świata, wygrała fińska załoga Markku Alén / Ilkka Kivimäki. Startowali z numerem 4 takim samym samochodem, należącym do fabrycznego zespołu Fiat Alitalia.
Drugie i trzecie miejsce zajęły załogi Fordów Escort RS 1800 MKII – odpowiednio: Hannu Mikkola / Arne Hertz i Jean-Pierre Nicolas / Vincent Laverne. Dodać należy, że impreza rozgrywana była na dwóch rodzajach nawierzchni: asfaltowej i szutrowej, a rajd ukończyło zaledwie 20 załóg. Mistrzostwa Świata producentów w 1978 roku wygrała ekipa Fiat Alitalia używająca modelu 131 Abarth. Indywidualnym Mistrzem Świata kierowców 1978, został Markku Alén. Natomiast Walter Röhrl zdobył swój pierwszy tytuł Mistrza Świata w 1980 roku oczywiście także za kierownicą Fiata 131 Abarth.
Model.
Opisywany Model Fiata 131 – mistrzowskiego dwudrzwiowego auta z rajdowego sezonu 1978 został wydany przez Kyosho już wiele lat temu. Był także kilkukrotnie wznawiany w różnych rajdowych malowaniach, jednak najbardziej znana jest wersja, w kultowym już dla Fiata i Lancii, malowaniu Alitalia. Jest on dość ciężki, gdyż to klasyczny metalowy model die-cast. Ma otwieraną pokrywę silnika, bagażnik oraz drzwi. Obecnie jest to już niestety coraz rzadziej spotykane w obliczu dużej ilości nieotwieranych modeli wykonanych z żywicy.
Z zewnątrz.
Gdy oglądamy model z zewnątrz, poza oklejeniem, uwagę przyciągają szczegółowo wykonane detale. Precyzyjnie wykonany przód samochodu podkreślają cztery reflektory umieszczone w żebrowanym pasie przednim, oraz poniżej umieszczone dwa dodatkowe halogeny. Wszystkie lampy mają dokładnie odlane, ryflowane klosze i są pozbawione tak charakterystycznych dla tańszych modeli mocujących „bolców”, które zastąpione są tu imitacją żarówek. Pod spodem zwraca uwagę brak zderzaka i masywny przedni spojler. Spojler ten stanowi całość z poszerzanymi błotnikami imponujących rozmiarów, ukrywającymi szerokie opony typu slick na aluminiowych felgach. Za każdym kołem znajdują się szerokie gumowe chlapacze. Na masce umieszczony jest dodatkowy wlot powietrza do silnika, ukryty pod jej przetłoczeniem. Wszystko to sprawia, że przodu Fiata 131 nie da się pomylić z innym samochodem.
Gdy patrzymy an model z boku, ostre linie dwudrzwiowego nadwozia stanowią prostą linię biegnącą od krawędzi przedniej maski, przez linię okien aż do bagażnika zakończonego dużym skrzydłem dociskowym, z równie dużym napisem 131 Mirafiori. Uwagę zwracają także małe emblematy Abarth umieszczone na tylnych słupkach. Również tył samochodu pozbawiony jest zderzaka. Na krawędzi łączenia dachu z tylną szybą znajduje się zaginacz strugi powietrza, kierujący opływające powietrze w kierunku spojlera. Można tu zauważyć również wiele detali: szczególnie precyzyjnie wykonane srebrne emblematy marki i modelu, czy klosze lamp. Także oświetlenie tablicy rejestracyjnej, ucho haka do holowania oraz podwójną końcówkę wydechu. Ciekawostką jest otwór w klapie bagażnika, przez który widać korek wlewu paliwa służącego do szybkiego tankowania samochodu na lotnych wówczas serwisach.
Wnętrze.
Model posiada szyby w drzwiach, toteż ich otwarcie wymaga użycia narzędzia w celu ich delikatnego podważenia. Po ich otwarciu widać doskonale odwzorowaną rajdową kabinę z małą kierownicą z logo Abarth, czarną klatką bezpieczeństwa, metalowymi pedałami i aluminiową podstopnicą dla pilota. Od strony pilota, do górnej części klatki producent przymocował lampkę pilota. Auto wyposażone jest w kubełkowe, flokowane fotele wraz z czteropunktowymi, czerwonymi pasami bezpieczeństwa. Na desce rozdzielczej umieszczone są pojedyncze, precyzyjnie odwzorowane okrągłe wskaźniki. Oczywiście z tyłu nie znajdziemy kanapy, ponieważ w jej miejscu znajduje się klatka bezpieczeństwa oraz punkty mocowania przednich pasów. Jest też kosz na kaski załogi umieszczony tuż za przednimi fotelami.
Bagażnik.
Po otwarciu klapy bagażnika, poza wysięgnikami w oczy rzuca się instalacja paliwowa z dwoma dużymi zbiornikami paliwa wraz z korkami. Po lewej stronie znajduje się także przypięty pasem akumulator, umieszczony tam celu poprawienia rozkładu masy samochodu.
Silnik.
Na koniec to co najlepsze, czyli silnik. Po otwarciu maski trzeba ją podeprzeć używając metalowej podpórki umieszczonej po prawej stronie, jak w oryginale. Wykonanie silnika jest moim zdaniem największym atutem modelu Kyosho. W oczy rzuca się obudowa wlotu powietrza do gaźników z metalową cienką osłaniającą siatką. Obok widzimy precyzyjny odlew żebrowanej głowicy silnika z napisem, przewody zapłonowe oraz wielką rozpórkę mocowania przednich amortyzatorów, połączoną rurami z pasem przednim. Szczególną uwagę zwracają delikatne zawiasy maski, a także dokładnie odwzorowany cały osprzęt silnika wewnątrz komory silnika.
Podsumowanie.
Fiat 131 Abarth, szczególnie w malowaniu Alitalia, to klasyczna pozycja w każdej rajdowej kolekcji. Jest to model bardzo poszukiwany praktycznie w każdej skali. Model przyciąga wzrok agresywną stylistyką nadwozia, poszerzeniami i kultowym malowaniem. Właściwie model Fiata 131 Abarth z Kyosho w skali 1:18 jest już prawie nie do zdobycia w Polsce. Oczywiście pojawia się za granicą na eBay, ale w cenach zniechęcających do zakupu. Jednak można kupić w bardzo rozsądnej cenie model Fiata 131, wydany niedawno w skali 1:18 przez firmę IXO, znaną głownie z modeli w skali 1:43. Występuje on także w malowaniu Alitalia. Jednak będzie to model nieotwierany, pozbawiony części imponujących detali, ale na półce nadal świetnie wyglądający i przyciągający wzrok. Naprawdę warto!
Tekst i zdjęcia: Paweł Bielak
Nasze recenzje innych modeli znajdziecie tutaj.